Czy możemy żyć bez miłości?

Miłość jest podstawą naszego życia, ale czym ona jest? Jest nam potrzebna i ma wielką moc, ale gdzie ją znaleść?
Wszyscy jesteśmy w tej samej sytuacji: pragniemy miłości, potrzebujemy miłości.

Tak naprawdę spędzamy swoje życie próbując ją znaleźć. Bardzo martwimy się: „Czy ktoś mnie pokocha?” Ubieramy się w określony sposób, by przyciągnąć tę miłość. Mogę używać perfumy, układać włosy w określony sposób, chodzić na siłownię, być wygadanym, błyskotliwym, jeździć dobrymi samochodami i robić cokolwiek, żeby ktoś poczuł do mnie atrakcję - kochał mnie. Przychodzą różne mody (np. tatuaże) i wszyscy się do nich stosują, bo zwiększa to ich szanse.

Pamiętam jak raz zobaczyłem faceta z kurzymi kośćmi w uszach. Pomyślałem: ”Ojej, kto chciałby być z tym gościem? On to dopiero ograniczył swoje szanse.” A potem zobaczyłem go z dziewczyną, która miała nos przekłuty kurzą kością i zrozumiałem: „Aha, wszystko jasne… Moda na kurze kości.”

Wszyscy na to zwracają uwagę. Dlaczego tak jest? Dlaczego jest to dla nas tak ważne? Miałem kiedyś przyjaciela, który miał czternastoletniego syna. To było w Los Angeles. On był takim luzakiem, miał dużo dziewczyn, wiecie, tego rodzaju człowiek. Więc pewnej niedzieli poszedł razem z przyjaciółmi na plażę i spotkał się z członkami przeciwnego gangu (w Los Angeles jest wiele gangów, on był członkiem jednego z nich). Więc oni zaczęli poważną bójkę. Ktoś wbił mu nóż w plecy i od razu został sparaliżowany od pasa w dół. Tak więc od tego momentu został skazany na wózek inwalidzki do końca życia. Jego głównym zmartwieniem stało się: „Kto będzie mnie teraz kochał? Kto będzie mnie teraz kochał?” Starsi ludzie też się tym martwią - kiedy nasze ciała się starzeją, stajemy przed tym samym dylematem – „kto będzie mnie teraz kochał?”. Jest to dla nas tak ważne.

Naukowcy od wieków przeprowadzają wszelkiego rodzaju eksperymenty, bardzo często kosztem innych żywych istot. Pewnego razu zabrali malutkie małpki od matki - zaraz po narodzinach i umieścili w klatce, w odosobnieniu. Dawali im odpowiednie jedzenie, zapewnili odpowiednią temperaturę – wszystko sprzyjało ich fizycznemu rozwojowi. Nawet umieścili w klatce inną małpę, jednak ta małpa, podobna do matki, była zrobiona z drewna. Te małe małpki podchodziły do tej drewnianej małpy, przytulały ją i płakały. W końcu wszystkie one oszalały… Widzicie, potrzebujemy miłości. Po prostu jej potrzebujemy.

Pamiętajcie kim jesteśmy. Jesteśmy żywymi istotami, nie materialnymi ciałami. Dusza wchodzi w tak wiele różnych rodzajów ciał. Gdziekolwiek jest życie, tam jest dusza zamieszkująca to ciało. Na przykład drzewo: w żywym drzewie jest osoba zamieszkująca to drzewo, to jest źródłem życia tego drzewa. Ryby, owady, gady, zwierzęta – jeżeli są żywe, znaczy to,że wewnątrz znajduje się osoba. Taka jak ty czy ja. Bardzo ważne jest to zrozumieć. Tak więc dusza ma wiele wrodzonych cech, tak jak wilgotność jest wrodzoną cechą wody. W tej chwili w tej szklance jest woda. Nie dotknąłem jej ale wiem, że jest mokra, bo wszelka woda jest mokra. Nie można oddzielić wilgoci od wody. Nie można oddzielić światła i ciepła od ognia.

W ten sam sposób dusza posiada wiele wrodzonych cech. Dusza ma wiele potrzeb. Taki jest naturalny stan duszy. Jedną z tych naturalnych cech jest to, że dusza potrzebuje miłości. Bez wyjątku. Pies również pragnie miłości, czyż nie? Niektórzy z was posiadają rośliny w domu. Możecie być jednymi z tych, którzy bardzo dbają o swoje rośliny. Czyż nie możecie powiedzieć kiedy wasze rośliny są szczęśliwe? Wtedy, gdy dajecie im dużo uwagi. Jeśli zaniedbujesz roślinę, nie będzie ona rosła zbyt dobrze. Dlaczego? Ponieważ osoba wewnątrz ciała tej rośliny również potrzebuje miłości. I nic tego nie zmieni.

Dlatego wszyscy jesteśmy w tej samej sytuacji: pragniemy miłości, potrzebujemy miłości. Wszyscy w istocie wiemy, że najważniejszą rzeczą w naszym życiu jest miłość. Jeśli mam miłość - wszystko inne jest tak naprawdę drugorzędne. Ale jeśli mam wszystko inne, a nie mam miłości - wszystkie pozostałe rzeczy nie pomagają. Kiedy nie mam pieniędzy, nie mam niczego, ale mam miłość – wtedy moje życie jest w porządku. Ale jeśli mam pieniądze, sławę itd., itd. - popełniam samobójstwo.

Mam znajomą, która jest artystką. Opowiadała mi o pewnym znanym artyście z Londynu. Zdobył różne nagrody, napisał wiele książek. Jest naprawdę kimś ważnym w świecie sztuki. Więc niedawno wygrał on pewną prestiżową nagrodę. Kiedy zaprosił tę moją znajomą do swojego domu był bardzo przygnębiony. Powiedział jej: „Widzisz, zdobyłem nagrodę, o której większość ludzi mogłaby jedynie pomarzyć, a ja nie mam nikogo, z kim mógłbym się nią podzielić...” Widzicie, to jest samotność. Samotność jest dużym problemem.

Tekst powstał w oparciu o wideo-wykład Balakhilya das
Źródło: www.balakhilya.com