Medytacja - pytania i odpowiedzi cz. II

Czy intonowanie mantr może spowodować stan podobny do transu czy hipnozy, w którym przestaniemy odczuwać cokolwiek? Czy medytacja może przynieść efekt mimo, że w to nie wierzę? Czy aby intonować mantry trzeba przynależeć do jakiejś organizacji?

Pytanie: Czy medytacja może przynieść efekt mimo, że w to nie wierzę?

Odpowiedź: Mantry są duchowymi dźwiękami i posiadają duchową moc bez względu na to, czy się z tym zgadzasz, czy nie. Ktoś może nie wierzyć, że słońce opala, ale jak podda się jego działaniu, to zobaczy efekt w postaci opalenizny. Jeżeli intonujesz mantry, to intonowanie samo przyniesie rezultat i nie musisz mieć wiary, ani też nie są konieczne próby wywołania tej wiary. Efekt przyjdzie sam a intonowanie mantr jest wszystkim, czego potrzebujesz. Moc mantry jest zawarta w samej mantrze i nie zależy ona od twojej wiary czy jakichkolwiek wysiłków mających na celu sprawienie, aby mantra „uaktywniła” się. Nie musisz zastanawiać się nad tym, czy one działają. Jeśli poddasz się ich działaniu, to automatycznie zauważysz korzyści jakie płyną z ich intonowania.

Pytanie: Czy aby intonować mantry trzeba przynależeć do jakiejś organizacji?

Odpowiedź: W społeczeństwie krąży opinia, że jeżeli ktoś śpiewa mantry, to musi należeć do jakiejś organizacji. Ale w rzeczywistości każdy, niezależnie od tego, w jakiej kulturze był wychowany, niezależnie od wieku, rasy czy płci, może słuchać i śpiewać mantry, i w ten sposób uzyskać największą korzyść.

Pytanie: Czy intonowanie mantr może spowodować stan podobny do transu czy hipnozy, w którym przestaniemy odczuwać cokolwiek?

Odpowiedź: Mantra nie hipnotyzuje osoby intonującej, działa raczej rozbudzająco. Ludzie już znajdują się niczym w transie hipnotycznym, ubezwłasnowolnieni przez swoje zmysły, które ciągną ich, gdzie tylko chcą. Ktoś przechodząc koło pizzerii, czując zapach pizzy, nawet nie wiedząc kiedy, już stoi przy kasie i z menu wybiera rodzaj pizzy, jaki odpowiada jego językowi. Podążamy za tym, czego chcą nasze zmysły. Każdy chce być wolny i szczęśliwy, ale nie znajdziemy szczęścia usiłując zadowolić zmysły. Jesteśmy duchowej natury i potrzebujemy duchowego pokarmu – mantry. Jeśli będziemy intonowali regularnie, będziemy w stanie doświadczyć, że w rzeczywistości pomaga ona wyzwolić się z transu, w którym się znajdujemy, a tym samym staniemy się prawdziwie wolni. Ludzie często czują się jak martwi, jakby nie mieli życia i usiłują ożywić martwą duszę poprzez kolejne doznania zmysłowe, w coraz większych ilościach. A wystarczy, żebyśmy podłączyli się do życia, do źródła życia, czyli do mantr. Medytując poczujesz, że naprawdę żyjesz. Dodaj do swojego życia medytację, a będziesz żył pełnią życia.